ROZWÓJ CHRZEŚCIJAŃSTWA PIERWOTNEGO
Na takich podstawach i w takim klimacie politycznym, społecznym, ekonomicznym i religijnym tworzyło się chrześcijaństwo. Wyrosło ono jako jedna z sekt żydowskich zbliżona do esseńczyków i ąumrańczyków.Było ono z jednej strony odbiciem warunków epoki niewolniczej w imperium rzymskim, a z drugiej strony wyrazem kryzysu religii lokalnych ludów żyjących w granicach owego imperium, jak również skutkiem poważnych przeobrażeń w judaizmie.Pierwsza gmina chrześcijańska powstała najprawdopodobniej w Jerozolimie — jako pragmina chrześcijaństwa palestyńskiego. Równocześnie z nią kształtowały się gminy w innych miastach, często bardzo od niej oddalonych. Ich wyznawcami i członkami byli początkowo z reguły ludzie biedni, na co wskazuje stosowana do nich nazwa „ebionici”. Pomost od ju-deo-chrześcijan do pogano-chrześcijan stworzyli Żydzi helleńscy posługujący się językiem greckim, wywodzący się zarówno z Palestyny, jak i diaspory. Najstarsze gminy powstały w takich miastach jak Antiochia Syryjska, Efez, Korynt, Cezarea, Aleksandria. Jeśli chodzi o początki chrześcijaństwa w Rzymie, nie ma co do tego pewnych wiadomości. Prawdopodobnie gmina chrześcijańska powstała tam za pośrednictwem kupców i nieznanych misjonarzy pozostających w kontakcie z synagogą.Gminy pogano-chrześcijan tworzyły początkowo swoje ośrodki przeważnie w miastach, ale już w II wieku mo-ma je spotkać również w mniejszych osiedlach. Szczególnie szybki rozrost tych gmin dokonywał się w Azji (zachodnia część Azji Mniejszej). Obok gmin Pawiowych znane są gminy w Smyrnie, Perga-monie, Sardes. Odegrały one w początkowym okresie szczególną rolę w rozszerzaniu chrześcijaństwa. Rozrost gmin był poważny również w Bitynii — Poncie, Grecji i Afryce wschodniej. W zachodniej części imperium rzymskiego najgłośniejsza była gmina w sto-licy, ale obok niej istniały z pewnością gminy w innych miastach Italii, choć nie są znane z imienia. O gminach w Afryce zachodniej, Galii i Hiszpanii mamy wiadomości dopiero z drugiej połowy II wieku.W połowie II wieku judeo-chrześcijanie przeważali jeszcze nad pogano-chrześcijanami, ale stosunek ten zmieniał się szybko na korzyść tych ostatnich. W każdym razie jeszcze w III wieku istniały liczne gminy judeo-chrześcijan w Palestynie, Syrii i na terenach przyległych. Ich stosunek do Żydów niechrześcijan był bardzo trudny, co ujawniło się szczególnie w czasie powstania Żydów pod przywództwem Bar-Kochby (132—135), kiedy to stali się oni przedmiotem napaści ze strony swych rodaków. Jednym ze skutków tego faktu było oddzielenie się chrześcijaństwa od judaizmu, tak że od tej pory ci z chrześcijan, którzy usiłowali zachowywać w dalszym ciągu przepisy judaizmu, byli uznawani za heretyków.Oczekiwanie Mesjasza jako przywódcy politycznego i wybawiciela „narodu wybranego” straciło w tym okresie na znaczeniu, a zwyciężyła idea mesjanizmu uniwersalnego mającego ogarnąć wszystkich, zarówno Żydów, jak pogan. Przezwyciężenie mesjanizmu nacjonalistycznego pozwoliło chrześcijaństwu rozwinąć cechy ponadnarodowe i pretendować do odgrywania roli religii światowej. Wskutek związania z sobą cech judaizmu i hellenizmu chrześcijaństwo znajdowało wielu zwolenników w środowiskach nieżydowskich, w których kryzys ustroju niewolniczego powodował najostrzejsze konflikty klasowe. Nowa religia była tam przyjmowana jako wyraz bezsilności i protestu mas uciskanych przeciwko nieludzkim stosunkom spo-łeczno-ekonomicznym. To sprawiało, że w chrześcijaństwie tego okresu istniały sprzeczności nie tylko w zakresie organizacji, ale i doktryny mogące dać nadzieję polepszenia swego losu zarówno niewolnikom i biedocie, jak również ludziom zamożniejszym. Wyrazem tych sprzeczności była z jednej strony rewolucyjnie nastawiona część chrześcijan rekrutujących się z ludzi biednych, a z drugiej nastawiona lojalnie do Rzymu część kierowników gmin i zamożniejsi chrześcijanie.W tym okresie też w miejsce ewangelii o zbliżającym się królestwie bożym kształtowała się idea kościoła mającego misję zbawienia ludzi. Od wiary w jedynie zbawiającego Chrystusa przechodzono do wiary w kościół jako jedynie zbawiającą instytucję. Ewangelia, która początkowo była przyjmowana jako „dobra nowina” o zbliżającym się królestwie bożym, stawała się stopniowo „doktryną chrześcijańską”, a apostołowie z głosicieli „dobrej nowiny” — autorytatywnymi nauczycielami i kierownikami domagającymi się bezwarunkowego posłuszeństwa wiernych. Ich rola w gminach przybierała stopniowo charakter epis-kopalny. Wyróżnienie wśród chrześcijan kierowników i zwykłych wiernych, a wśród tych pierwszych biskupów, prezbiterów i diakonów określało już hierarchiczną organizację właściwą dla instytucji kościoła.Szybki rozrost chrześcijaństwa, uwarunkowany jednością olbrzymiego państwa, dobrymi drogami, łatwością komunikacji itd., rodził problem jego stosunku do państwa rzymskiego. Państwo to, rozsadzane od wewnątrz sprzecznościami klasowymi, a z zewnątrz naciskane przez coraz potężniejsze masy barbarzyńców, przeżywało szczególnie trudny okres swej historii. Wprawdzie niektórzy cesarze usiłowali regulować położenie prawne niewolników, ale wysiłki ich wiązały się z coraz okrutniejszym traktowaniem chłopów, którzy, doprowadzani do skrajnej nędzy, uciekali gromadnie ze wsi tworząc bandy ludzi bezdomnych. One to w znacznej części zasilały szeregi chrześcijan, gdyż w ich gminach znajdowały schronienie i nadzieję na polepszenie warunków życia. Był to jednak proces potęgujący rewolucyjne nastroje wśród chrześcijan II wieku. Wśród kierowników gmin natomiast coraz bardziej dochodziły do głosu tendencje ugodowe w stosunku do państwa. Byli oni jednak w trudnej sytuacji, gdyż z jednej strony musieli przemawiać językiem na tyle rewolucyjnym, by utrzymać przy sobie masy wiernych, a z drugiej tak, by nie zrażać władzy państwowej. Ten dylemat dręczył ich przez kilka pokoleń i był źródłem sprzeczności widocznych na tym odcinku w pismach chrześcijańskich tego okresu. Aby opanować sytuację, utworziono zdyscyplinowaną organizację w przeciwieństwie do demokratycznej formy rządzenia stosowanej w gminach we wcześniejszym okresie.W ten sposób w połowie II wieku pojawił się na widowni dziejów kościół jako zdyscyplinowana organizacja masowa kierowana przez biskupów, którym udało się opanować rewolucyjne tendencje mas chrześcijańskich i poprowadzić je drogą bezrewolucyjną. Skutecznym środkiem w procesie pacyfikacji nastrojów radykalnych wśród mas chrześcijańskich było kierowanie ich uwagi na królestwo boże, które ma się pojawić w „czasach ostatecznych”, przy „końcu świata”. Przesunięcie akcentów z doczesnych, aktualnych marzeń o wyzwoleniu z ucisku społecznego na szczęście eschatologiczne, jakie czeka wszystkich wiernych, stanowiło klucz do rozwiązania problematyki społecznej w łonie chrześcijaństwa tego okresu.W związku z takim pojmowaniem roli kościoła ulegała reorganizacji nie tylko jego dotychczasowa struktura, ale i doktryna. W walce z różnymi prądami filozoficznymi, zwłaszcza z gnostycyzmem, krystalizowała się prawowierność chrześcijańska. W II wieku została spisana tradycja i formował się kanon pism świętych. Rozwijała się też obrzędowość kultowa, która, początkowo uboga, przybierała stopniowo coraz bogatszą formę upodabniając się do misteriów hellenistycznych. Pod względem organizacyjnym zmiany były najwyraźniejsze: w miejsce dawnych apostołów, wędrownych kaznodziejów, ewangelistów, proroków i charyzmatyków powstała organizacja hierarchiczna z biskupami jako kierownikami gmin na czele. Już w tym czasie kierownikami gmin byli wyłącznie biskupi, którzy głosili, że swój urząd odziedziczyli po apostołach, i którzy przyznawali sobie pełne uprawnienia w zakresie nauczania, kultu i dyscypliny. To z kolei prowadziło do ujednolicenia organizacyjnego różnych gmin, a to za pomocą wymiany listów, osobistych odwiedzin sąsiedzkich oraz zebrań synodalnych. Dokonało się też definitywne rozróżnienie kleru i laików oraz podporządkowanie tych ostatnich pierwszym nie tylko w sprawach kultowych, ale i organizacyjnych.Osiągnięta w ten sposób stabilizacja organizacyjna gmin posiadała doniosłe znaczenie dla kształtowania się stosunku chrześcijaństwa do władz państwowych. Kierownicy gmin byli na ogół gotowi do nawiązania współpracy z państwem za cenę uznania praw kościoła. W takim też kierunku wychowywali swych podwładnych. Ich działalność była wymierzona nie przeciwko władzy państwowej, lecz przeciwko kultom pogańskim, urzędowej religii i boskiej czci cesarza. Rozumieli bowiem, że państwo gnębione rozlicznymi klęskami i rozrywane sprzecznościami klasowymi musi wkrótce zwrócić się o pomoc do kościoła.Faktycznie, z roku na rok malały możliwości państwa do zapewnienia masom ludności znośnych warunków życia. Dezercje w legionach, bunty plebsu miejskiego oraz ucieczki chłopów ze wsi były zjawiskiem powszechnym, szczególnie na Zachodzie. W roku 186 powstanie ogarnęło Galię i Hiszpanię, tak że trzeba było użycia całych armii dla jego stłumienia. W roku 189 doszło do rozruchów głodowych w Rzymie, a następnie do wyniszczającej wojny domowej, w czasie której Rzym i cała Italia były zdane na łaskę prowincjonalnych generałów. W tych warunkach kierownicy kościoła mogli mieć pewność, że kolejni kandydaci do tronu cesarskiego zwrócą się do nich o poparcie. Wbrew tym przewidywaniom jednak kościół musiał jeszcze ponad wiek czekać na realizację przymierza z państwem. Powodem tego były rewolucyjne początki chrześcijaństwa i jego związki z powstaniami Żydów, nielojalność szerokich rzesz chrześcijan pozostających w dalszym ciągu w opozycji wobec władz państwowych, co ujawniało się między innymi w odmowie służby wojskowej, oraz reakcja borykającej się z trudnościami wewnętrznymi rzymskiej klasy rządzącej.